Uzdrawiająca siła sztuki. Akcja 7000 dębów – zalesianie miasta zamiast administracji miasta Josepha Beuysa jako przykład rzeźby społecznej
we believe that a well-ordered idea of ecology
and professionalism can stem only from art[1]
Joseph
Beuys był rysownikiem, rzeźbiarzem, twórcą instalacji i akcji artystycznych, a także
nauczycielem, działaczem społecznym i politykiem (współzałożyciel proekologicznej
partii Zielonych w Niemczech). Pozostaje on jednym z najwybitniejszych artystów
XX wieku, a jego twórczość do dziś silnie oddziałuje na odbiorców, stanowi także
przedmiot licznych analiz i interpretacji. W odróżnieniu od innych artystów
drugiej fali awangardy Beuys cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród badaczy
sztuki oraz estetyków[2], co wynika nie tylko z
oryginalnych praktyk artystycznych, lecz również jego rozważań nad naturą
sztuki i jej rolą w życiu społecznym. Według Beuysa sztuka stanowi jedyną siłę – polityczną czy też
rewolucyjną – zdolną uwolnić ludzkość od wszelkich ucisków i represji[3]; jest bronią, która służy
uzdrowieniu chorego świata i poprawie sytuacji społecznej[4], a także prowadzi ku
lepszej przyszłości[5].
Niemiecki artysta domagał się radykalnej zmiany społeczeństwa, w której miała
dopomóc właśnie sztuka. Wiązał ją przy tym zarówno z polityką, jak i filozofią
czy ekonomią. W rozumieniu Beuysa artystą jest każdy, ponieważ każda
działalność ludzka może skrywać w sobie twórczy potencjał. Owe refleksje nad
istotą i granicami sztuki znalazły swój wyraz w sformułowanej przez Beuysa
teorii rzeźby społecznej. Philipp Ruch, berliński filozof i
artysta, stwierdził wręcz, iż to właśnie idea rzeźby społecznej, bardziej niż
same akcje czy dzieła, stanowi najważniejszą spuściznę artystyczną Beuysa[6].
Rzeźbą
społeczną niemiecki twórca określał te akcje, które nie służyły stworzeniu „skończonego
dzieła” (a więc przedmiotu), lecz obejmowały „twórcze myślenie i działanie
człowieka”. Rzeźba społeczna Beuysa nie jest rzeźbą w dosłownym tego słowa
znaczeniu – nie chodzi tu o wytworzony w ramach praktyki artystycznej konkretny
przedmiot, a o stworzenie pewnego stanu rzeczy czy też objęcie terminem sztuki
działań fizycznych i psychicznych człowieka, które zmierzają ku poprawie
społecznego bytu, a także wynikają z nieuświadomionych często potrzeb
społeczeństwa. Beuys pragnął formować porządek społeczny niczym rzeźbę. Jak
zauważa Petra Schönhöfer w kontekście jego twórczości: „Dzięki uczestnictwu w
życiu społecznym artyści pracują nad poprawą sytuacji osób pokrzywdzonych”[7]. Sztukę Beuysa przepełnia więc
impuls utopijny[8]
– ma ona prowadzić do poprawy kondycji rzeczywistości oraz społeczeństwa,
skrywa w sobie uzdrawiający walor, postępowy, ale też emancypacyjny. Sztuka
jest bowiem przestrzenią, w której dokonuje się wyzwolenie jednostki spod
pręgieża represji.
Wizję
sztuki Beuysa można rozpatrywać w kontekście związków sztuki z polityką; ale
polityką rozumianą na sposób Jacquesa Rancière’a, według którego jest ona
„konfiguracją specyficznej przestrzeni, podziałem szczególnej sfery
doświadczenia, przedmiotów traktowanych jako wspólne i istotnych dla
podejmowania wspólnej decyzji, podmiotów uznanych i zdolnych do określenia
tychże przedmiotów oraz argumentacji w swojej sprawie”[9]. W teorii Rancière’a
polityka jest więc postrzegana jako wspólnotowość, fundamentem nowej formy
wspólnotowości postulowanej przez badacza zostaje zaś sztuka. Bliskie idei
rzeźby społecznej Beuysa są również wcześniejsze koncepcje estetyczne rodzące
się na gruncie romantyzmu, jak wizja wspólnoty estetycznej zaproponowana przez Friedricha
Schillera w Listach o estetycznym wychowaniu człowieka oparta na
projekcie państwa gry i zabawy, w którym zdejmuje się z człowieka wszelkie
więzy stosunków społecznych i uwalnia się go od wszystkiego, co stanowi dla
niego fizyczny bądź psychiczny przymus. Podstawowym popędem realizowanym w
takim państwie jest właśnie popęd gry, rozumianej jako wzajemne bycie ze sobą,
bycie razem, nie zaś dążenie do tego, aby wygrać.
Zarówno
idea wspólnoty estetycznej Schillera, jak i Rancièrowskiej wspólnotowości zdają
się mieć odniesienie do projektów i akcji Josepha Beuysa. Głównym punktem
odniesienia dla jego twórczości pozostają jednak awangardowe teorie pierwszej połowy
XX wieku znoszące podział między sztuką a codziennością, obnażające
polityczność sztuki, a także działania artystyczne twórców neoawangardowych
skoncentrowanych w ramach ruchu Fluxus. Akcje Beuysa należałoby więc ujmować
jako sztukę intermedialną[10] – przekraczającą granice
obowiązujących czy uznanych mediów, a także mającą charakter
interdyscyplinarnych działań.
Przykładem
realizacji postulowanej przez Bueysa rzeźby społecznej jest akcja 7000 dębów
– zalesianie miasta zamiast administracji miasta zaprezentowana w 1982 roku
na wystawie documenta 7 w Kassel. Cały projekt trwał blisko pięć lat i polegał
na zasadzeniu przez Beuysa wraz z wolontariuszami w mieście siedmiu tysięcy
dębów.
Projekt
ten da się odczytywać z jednej strony jako próbę zwrócenia uwagi lokalnej
społeczności (choć także i globalnie – całej ludzkości) na konieczność
dokonania zwrotu w myśleniu o przyrodzie i dostrzeżenie, iż jest ona
człowiekowi w istocie potrzebna. Sadzenie drzew może dopomóc w zapewnieniu
miastu zrównoważonego krajobrazu; to z kolei byłoby bliskie projektom spod
znaku garden cities[11]. Pierwsze urbanistyczne wizje
miast-ogrodów zaczęły się pojawiać w końcu XIX wieku, jednak ideą tą
interesowali się również twórcy awangardowi i neoawangardowi, którzy mieli
świadomość, iż prawdziwie nowoczesne i organicystycznie zorganizowane miasto
wymaga połączenia idei postępu i dobrodziejstw oferowanych przez przyrodę. Stąd
postulowano organizowanie miast w taki sposób, by znalazło się w nich miejsce
zarówno dla obszarów mieszkalnych, jak i zieleni. Powszechna urbanizacja oraz
biurokratyzacja odciągają wzrok człowieka od spraw kluczowych, takich jak
dbanie o naturę, zdaje się mówić Beuys. Biurokratyzację w przypadku akcji 7000
dębów można rozumieć szerzej jako przykład represyjnego porządku, metaforę
władzy. Właśnie od nich sztuka miałaby człowieka wyzwalać.
Sam
Beuys mówił o projekcie 7000 dębów, iż ma on nie tyle uzmysłowić ludziom
wagę sadzenia drzew w sensie biosferycznym czy ekologicznym, ale podnieść ich
świadomość ekologiczną[12]. Ponownie więc można
zauważyć utopijny i futurologiczny rys myślenia niemieckiego artysty.
Ważniejsze niż to, co sztuka powoduje w teraźniejszości, jest to, jak wpłynie
ona na przyszłość. Oprócz charakteru przyszłościowego, warto również wskazać na
performatywność[13]
tegoż aktu – nie chodzi w niej o stworzenie konkretnej rzeczy (dzieła – w tym
przypadku zasadzonego drzewa), ale o zwiększenie społecznej świadomości. „Dzieło”
to z zasady ma więc charakter otwarty[14], procesualny, jest dokonywane
wciąż, wraz z rozwojem ludzkości, lecz nigdy do końca nie może zostać
zrealizowane; znowu to przybliża projekt Beuysa do idei postępu, kluczowej dla nowoczesności
i awangardy. Postęp to bowiem stałe dążeniem ku czemuś, wiąże się z ciągłym
rozwojem.
Sztuka
Beuysa staje się ponadto formą reprezentacji tych bytów, które same nie mogą
zabrać głosu w świecie zdominowanym przez człowieka – chociażby zwierząt czy
roślin. W tym aspekcie jego projekty zyskują transludzki[15] charakter, pozwalają wszak
na przełamanie dominacji antropocenu. Problem ekologizmu w twórczości Beuysa, uobecniony
chociażby w jego rzeźbie społecznej 7000 dębów, pozostaje dziś jednym z
bardziej aktualnych i daje się interpretować w kontekście zwrotu ekokrytycznego[16] oraz przewartościowań
antropocentryzmu.
Autor: Kinga Wyskiel
[1] Joseph Beuys in America: Writings by and interviews with the artist, ed. C. Kuoni, New York 1993, s. 93–107.
[2] A. Zeidler-Janiszewska, Progi i
granice doświadczenia (w) nowoczesności, „Teksty Drugie” 2006, nr 3, s. 18.
[3] W dokumencie Joseph Beuys’
Public Dialogue Willoughby’ego Sharpa Beuys powie: „Art is the only power
to free humankind from all repression”. Victoria Walters z kolei przywoła w
swojej książce inne słowa Beuysa: „I think art is the only political power, the
only revolutionary power, the only evolutionary power, the only power to free
humankind form all repression. I say not that art has already realized this, on
the contrary, and because it has not, it has to be developed as a weapon, at
first there are radical levels, then you can speak about special details”. Zob.
Victoria Walters, Joseph Beuys and the Celtic Wor(l)d: A Language of Healing,
Münster, 2012, p. 198.
[4] Jak podkreślał artysta: „Art is,
then, a genuinely human medium for revolutionary change in the sense of
completing the transformation from a sick world to a healthy one”, zob. Joseph
Beuys in America, dz. cyt., s. 93–107.
[5] Beuys wskazywał na społeczny i
progresywny charakter sztuki: „I can see such a use for the future as
representing the really progressive character of the idea of understanding art
when it is related to the life of humankind within the social body in the
future”, zob. „Studio International” 1981, vol. 195, nr 991/2, p. 46.
[6] P. Schönhöfer, Sztuka Josepha
Beuysa. Kształtować społeczeństwo jak rzeźbę, tłum. K. Kończal, źródło: https://www.goethe.de/ins/pl/pl/kul/sup/bys/22209348.html
(data dostępu: 28.05.2022).
[7] Tamże.
[8] F. Jameson, Archeologie
przyszłości. Pragnienie zwane utopią, przeł. M. Płaza, M. Frankiewicz, A.
Miszak, Kraków 2011, s. XV.
[9] J. Rancière, Estetyka jako
polityka, przeł. J. Kutyła, P. Mościcki, przedm. A. Żmijewski, posł. S.
Žižek, Warszawa 2007, s. 24–25.
[10] D. Higgins, Intermedia,
„Something Else Newsletter” 1966, Vol. 1, No. 1; D. Higgins, Intermedia,
wybór P. Rypson, Warszawa 1985; por. M. Moszkowicz, Kilka uwag o
intermediach w kontekście teorii Dicka Higginsa, „Annales Universitatis
Paedagogicae Cracoviensis: Studia de Arte et Educatione VIII” 2013, nr 147, s.
12–27.
[11] Zob. E. Howard, Miasta-ogrody
jutra, przeł. M. Trykozko, Gdańsk 2015. Por. R. Beevers, The Garden City
Utopia: a Critical Biography of Ebenezer Howard,
Houndmills–Basingstoke–Hampshire–London 1988.
[12] Jak stwierdzał Beuys: „I believe
that planting these oaks is necessary not only in biospheric terms, that is to
say, in the context of matter and ecology, but in that it will raise ecological
consciousness-raise it increasingly, in the course of the years to come,
because we shall never stop planting”. Zob. Land and environmental art, ed.
J. Kastner, B. Wallis, London 1998, p. 164.
[13] Na temat zwrotu performatywnego i zjawiska
performatywności, zob. E. Domańska, „Zwrot performatywny” we współczesnej
humanistyce, „Teksty Drugie” 2007, nr 5, s. 52.
[14] Zob. U. Eco, Dzieło otwarte,
tłum. L. Eustachiewicz, J. Gałuszka, A. Kreisberg, M. Oleksiuk, Warszawa 2011.
[15] O transludzkim charakterze sztuki,
zob. M. Bakke, Bio-transfiguracje. Sztuka i estetyka posthumanizmu, Poznań
2015.
[16] J. Tabaszewska, Ekokrytyczna
(samo)świadomość, „Teksty Drugie” 2018, nr 2, s. 7.
Komentarze
Prześlij komentarz